Hydrolaty – dawniej odpad, dzisiaj skarb

Hydrolaty – dawniej odpad, dzisiaj skarb

Hydrolaty – przez stulecia niedoceniane, nieodkryte i lekceważone. Postrzegane jako produkty uboczne destylacji, której głównym bohaterem był olejek eteryczny. A hydrolat? To była tylko woda z zanieczyszczeniami, nadająca się do ścieku.

Po latach odkryto, że ciecz pozostała po destylacji nie jest zwykłym odpadem. Jej wartość w oczach producentów wzrosła do tego stopnia, że niektóre firmy przeprowadzają proces destylacji głównie po to, żeby uzyskać hydrolat o odpowiednim składzie.

Jak do tego doszło? Czym są hydrolaty? Dlaczego warto ich używać? Jak znaleźć te najlepsze jakościowo i nie dać się nabrać na podróbki? O wszystkim (i jeszcze trochę więcej) przeczytasz w tym wpisie. Poznaj fascynującą historię hydrolatów!

Hydrolaty zdobywają serca kobiet

Hydrolaty, nazywane inaczej wodami kwiatowymi, są coraz popularniejsze. Chętnie sięgają po nie kobiety, które nawet w wielkich miastach chcą żyć w zgodzie z naturą, uwielbiają eko-trendy i stawiają na naturalną pielęgnację; kobiety, które świadomie sięgają po to, co jest najlepsze dla nich i dla ich urody.

A co się stało z olejkami eterycznymi, kiedyś najważniejszym produktem destylacji? Olejek eteryczny dalej gra główną rolę w filmie zwanym naturalną pielęgnacją. Jest to, można powiedzieć, rola męska. Od niedawna dołączyła do niego woda kwiatowa, czyli główna rola kobieca. Obie role są ważne, choć zupełnie inne; obie dostają Oscary, bo tworzą piękny duet w tym romansie.

O co chodzi z tą destylacją, czyli czym są hydrolaty

Wiesz już, że sposób postrzegania hydrolatów – od odpadu do skarbu – zmieniał się na przestrzeni lat. A ilu lat?

Hydrolaty są znane ludziom od średniowiecza (według ostrożnych szacunków). W momencie, gdy arabski uczony Jabir ibn Hajjan zaczął pozyskiwać olejek eteryczny w procesie destylacji, pojawił się również pierwszy hydrolat. Wtedy jednak, jak już wiesz, był on tylko produktem ubocznym tego procesu. Ale pewnie chcesz się w końcu dowiedzieć, o co chodzi z destylacją.

Do przeprowadzenia tego procesu nie potrzeba za wiele. Wiesz może, na czym polega parzenie kawy we włoskiej kawiarce albo ekspresie ciśnieniowym? Destylacja trochę przypomina ten zabieg. (Dla wnikliwszych: Parzenie kawy nie jest destylacją, tylko perkolacją czy też ekstrakcją. To porównanie ma na celu tylko wspomóc Twoją wyobraźnię).

W praktyce: W jednym naczyniu mamy wodę, a nad nią materiał roślinny. Woda jest podgrzewana, przez co tworzy się para wodna. Penetruje ona części rośliny, np. płatki kwiatów, i porywa różne substancje w nich zawarte. Następnie para wymieszana z tymi substancjami leci do długiej rurki, nazywanej chłodnicą. Jest ona połączona z drugim naczyniem w ten sposób, że jej wlot znajduje się wyżej, a wylot niżej. Para zostaje schłodzona i zmienia się w duże krople różnych substancji, które spadają do drugiego naczynia – zupełnie  jak na ślizgawce. Powstają dwie fazy, czyli dwie wyraźne warstwy cieczy. Składniki, które są za duże, żeby rozpuścić się w wodzie (czyli olejki eteryczne), gromadzą się na powierzchni fazy wodnej, czyli hydrolatu. Ot, cała filozofia.

Kiedy pojawił się pomysł na wykorzystanie cieczy, która zebrała się po destylacji? Trudno to stwierdzić. Wiemy jednak, że jako pierwsze zostały wykorzystane hydrolaty z róży, lawendy i kwiatów gorzkiej pomarańczy.

Wszystko, co najlepsze w roślinie, czyli właściwości hydrolatów

Skąd biorą się niezwykłe właściwości hydrolatów? Decyduje o tym to, co jest w nich rozpuszczone. Znajdziemy tam niezwykle cenne składniki. Jakie?

Antyoksydanty (takie jak polifenole) chronią komórki Twojej skóry przed wolnymi rodnikami, które przyspieszają jej starzenie. Woda różana i woda z kwiatów pomarańczy zawierają dużą ilość jonów wapnia. Według niektórych naukowców mogą one stanowić jego źródło dla osób, które nie chcą lub nie mogą przyjmować wapnia pochodzenia odzwierzęcego. Te dwa hydrolaty zawierają również selen w ilości równej jego dziennej zalecanej dawce, zmniejszającej ryzyko zachorowania na raka.

Kwasy karboksylowe są odpowiedzialne za przeciwzapalne i antybakteryjne działanie hydrolatów. W wodach kwiatowych znajdziemy też oczywiście śladowe ilości olejków eterycznych (według różnych danych ok. 0,5%-1%).

W niepozornym roztworze są więc skumulowane właściwości terapeutyczne całej rośliny. To czysta esencja danego materiału roślinnego, tyle, że w łagodniejszej i mniej skoncentrowanej formie – praktycznie gotowej do użycia, czego nie można powiedzieć o olejkach eterycznych, wymagających rozcieńczenia (jedyny wyjątek to olejek z drzewa herbacianego).

Hydrolaty są doskonałe do pielęgnacji wrażliwej skóry, ale same także są bardzo wrażliwe na działanie czynników zewnętrznych. Szybciej niż czyste olejki reagują na światło i wysoką temperaturę, są także świetnym środowiskiem do rozwoju grzybów i pleśni. Jeśli do produktu nie dodano łagodnego konserwantu, należy go trzymać w lodówce – a i tak ich termin przydatności nie należy do najdłuższych.

Oto kilka najważniejszych właściwości hydrolatów:

  • tonizujące
  • nawilżające
  • łagodzące
  • przeciwzapalne
  • rozjaśniające
  • regulujące wydzielanie sebum

Poza tym każdy hydrolat ma swoje unikalne właściwości, które są związane z wykorzystanym materiałem roślinnym.

Wielofunkcyjność przede wszystkim – zastosowania hydrolatów

Ściśle rzecz biorąc, hydrolaty zaliczają się do kategorii półproduktów kosmetycznych. W codziennych rytuałach pielęgnacyjnych mogą być fundamentem procesu tonizowania, choć nie jest to ich jedyne zastosowanie.

Tonizowanie. W tym wypadku hydrolat można zastosować jako samodzielny kosmetyk albo jako bazę pod bardziej złożony produkt. Wody kwiatowe mają pH zbliżone do naturalnego pH naszej skóry. Dzięki temu przygotowują skórę do przyjęcia wszystkich składników odżywczych kremu lub serum.

Baza do maseczek. Hydrolat dodajemy do glinki, żeby uzyskać odpowiednią konsystencję. Poza tym podnosi on wartości odżywcze maseczki. Kilka pomysłów na maseczki na bazie glinek znajdziesz w następnym wpisie!

Mgiełka odświeżająca. Wodę kwiatową możemy stosować również w ciągu dnia – i to nie tylko latem. Nasz przesuszona skóra z wdzięcznością przyjmie delikatną porcję nawilżenia także w okresach, gdy przebywamy w ocieplanych pomieszczeniach.

Wcierka do włosów. Zmagasz się z łupieżem albo przetłuszczaniem włosów? Dzięki właściwościom antyseptycznym i przeciwzapalnym hydrolaty mogą okazać się bardzo skuteczne. Wypróbuj np. hydrolat lawendowy. O innych naturalnych sposobach na łupież przeczytasz w tym wpisie: Trzy niezawodne naturalne sposoby na łupież.

Wody kwiatowe mogą być stosowane bezpośrednio na skórę, bez dodatkowego rozcieńczania – również przez osoby o wrażliwej cerze czy alergików. Tutaj mała uwaga: Alergicy powinni być ostrożni podczas używania hydrolatu różanego. Preparat z róży damasceńskiej najczęściej wywołuje podrażnienia, dlatego mimo wszystko zaleca się rozcieńczanie go w proporcji 1:1.

Jaki hydrolat warto kupić?

Skoro już mowa o kupowaniu… Ile kosztują hydrolaty? Pewnie się zdziwisz, ale mają one nieprzyzwoicie niewygórowaną cenę jak na prawdziwy skarb! Dobry, w 100% naturalny produkt kupisz już za mniej niż 20 złotych – czyli za tyle, ile płacisz za kawę i ciastko w kawiarni. To będzie dobrze wydane 20 złotych – podziękuje ci za to twoja skóra, podziękują twoje włosy i twoje… biodra.

Ale 20 złotych to też pieniądze i warto je dobrze zainwestować. Przy wyborze hydrolatu przede wszystkim zwróć uwagę na skład kosmetyku. Na rynku jest mnóstwo “wód kwiatowych”, które udają naturalne produkty. Są to olejki eteryczne rozpuszczone w alkoholu lub glicerynie i dodane do wody – nie mają nic wspólnego z hydrolatami!

Skład naturalnego produktu jest krótki – to najwyżej dwie pozycje. Oprócz samej wody kwiatowej może zawierać delikatny konserwant, dopuszczony do użycia w naturalnych kosmetykach (np. Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate). Konserwant zapobiega rozwojowi grzybów i pleśni i wydłuża czas bezpiecznego użytkowania. Hydrolat bez konserwantów lepiej trzymać w lodówce.

Dobrze jest kupić wodę kwiatową w butelce z ciemnego szkła, ograniczającej dostęp światła słonecznego. Z kolei atomizer ograniczy kontakt płynu z czynnikami zewnętrznymi i możliwość zanieczyszczenia go wrednymi mikrobami.

 

Hydrolaty – must-have w Twojej kosmetyczce!

Na ten moment wiesz już chyba wszystko, co warto wiedzieć o hydrolatach. Chcesz mieć wszechstronny, w 100% naturalny kosmetyk, idealny w codziennej pielęgnacji? Lubisz stosować delikatne, niepodrażniające cery produkty? A czy marzy ci się czasami zabieg upiększający – taki jak w prawdziwym SPA?

To wszystko – a nawet więcej – zapewni ci woda kwiatowa. To prawdziwy niezbędnik w kosmetyczce kobiety, która świadomie dba o siebie i wie, że właśnie w naturze trzeba szukać tego, co najlepsze. Takie kobiety zapraszamy do skorzystania z naszej oferty!

Hydrolaty dostępne w ofercie TechlandLab

W ofercie naszego sklepu dostępne są na razie trzy hydrolaty: hydrolat z kwiatów róży damasceńskiej, hydrolat z neroli (kwiatów gorzkiej pomarańczy) oraz hydrolat z kwiatów lawendy.

Nasze produkty nie zawierają konserwantów ze względu na wysoką zawartość olejków eterycznych. Poniżej znajdziesz krótką charakterystykę każdego z nich.

Hydrolat różany

  • Zastosowanie: Każdy typ cery. Cera sucha, naczynkowa, dojrzała, ze skłonnością do podrażnień, ale również tłusta i trądzikowa.
  • Działanie: Nawilżające, łagodzące, gojące, przeciwzmarszczkowe, ściągające. Woda różana poprawia krążenie i zmniejsza zaczerwienienie skóry.
  • Zapach: Lekko wyczuwalny, słodki, charakterystyczny dla róży damasceńskiej.

Kup w sklepie: Kliknij tutaj, żeby przejść do produktu.

Hydrolat z kwiatów pomarańczy

  • Zastosowanie: Każdy typ cery. Cera wrażliwa, tłusta, mieszana, naczynkowa, trądzikowa, dojrzała.
  • Działanie: Antybakteryjne, przeciwzapalne, łagodzące, uszczelniające naczynka, regenerujące, przeciwzmarszczkowe, lekko ściągające.
  • Zapach: Świeży, kwiatowy – wcale nie przypomina zapachu owoców pomarańczy.

Kup w sklepie: Kliknij tutaj, żeby przejść do produktu.

Hydrolat lawendowy

  • Zastosowanie: Każdy typ cery. Cera tłusta, trądzikowa, sucha, dojrzała, zniszczona, wrażliwa. Można go stosować przy łupieżu i przetłuszczającej się skórze głowy.
  • Działanie: Zabliźniające, gojące, regenerujące, przeciwzapalne, łagodzące, antyseptyczne, antyoksydacyjne. Woda lawendowa wzmacnia włókno włosa, zapobiega ich płowieniu i starzeniu się.
  • Zapach: Charakterystyczny dla lawendy, świeży, kwiatowo-ziołowy.

Kup w sklepie: Kliknij tutaj, żeby przejść do produktu.

 

W następnym wpisie znajdziesz charakterystykę glinek kosmetycznych, a także kilka przepisów na maseczki z wykorzystaniem produktów dostępnych w naszym sklepie, w tym także hydrolatów.

 

Źródła:

National Association for Holistic Aromatherapy. What are Hydrosols.

Mulvaney, Jill (September 2012). Traditional hydrosols and hydro-distillation. Australian Journal of Herbal Medicine

Thring, Tamsyn Sa; Hili, Pauline; Naughton, Declan P. (2011-10-13). Antioxidant and potential anti-inflammatory activity of extracts and formulations of white tea, rose, and witch hazel on primary human dermal fibroblast cells. Journal of Inflammation (London, England).

Moore, F.; Akhbarizadeh, R.; Keshavarzi, B.; Tavakoli, F. (2015-10-01). Potential Health Risk of Herbal Distillates and Decoctions Consumption in Shiraz, Iran. Biological Trace Element Research

Dodaj komentarz