‘Z prochu powstałaś’ – czyli dlaczego glinki są dla nas dobre

‘Z prochu powstałaś’ – czyli dlaczego glinki są dla nas dobre

Na początku Bóg powiedział do Adama: Z prochu powstałeś. A może z… glinki?

Nie martw się, nie wchodzimy tutaj w kwestie religijne. To naprawdę będzie wpis o glinkach kosmetycznych! Nieważne, czy wierzysz w Boga, czy nie – raczej zgodzisz się ze stwierdzeniem, że człowiek składa się z minerałów i pierwiastków zawartych w ziemi, prawda? Nie ma w nas niczego, czego nie znajdziesz w ziemi, w przyrodzie.

Człowiek i glina mają więc ze sobą wiele wspólnego. W glinkach kosmetycznych znajduje się większość minerałów i składników potrzebnych naszej skórze i włosom.

Czym są glinki kosmetyczne? Jakie mają właściwości? Dlaczego tak dobrze działają? Jak można je dobrze wykorzystać? W tym wpisie znajdziesz kilka podstawowych informacji na ten temat. W następnym – kilka konkretnych, dobrych metod na sprawienie sobie domowego spa.

‘Z prochu powstałaś’ – czyli dlaczego glinki są dla nas dobre

Jak powstają glinki?

Na powierzchni ziemi dzieje się cud. Skała, woda, powietrze i czas produkują dla ciebie „boski” kosmetyk. Tym cudem jest wietrzenie chemiczne skał.

Gliny powstają tam, gdzie skała była wystawiona na wieloletnie działanie zmiennych warunków atmosferycznych. Minerały zawarte w skałach wchodzą w reakcje ze związkami zawartymi w wodzie i powietrzu – ze słabymi kwasami, takimi jak kwas węglowy, z tlenkami siarki i azotu, a także z tlenem. Powstają nowe związki, na przykład tlenki żelaza, miedzi czy cynku. Duże kawałki wciąż rozpadają się na mniejsze; twarde, wielkie kamienie zmieniają się w miękki proszek, doskonały dla twojej skóry.

Podstawowe informacje o właściwościach glinek

Nie da się opisać dokładnie wszystkich rodzajów glinek kosmetycznych. Wyszłaby z tego gruba książka, a nie zgrabny artykuł! Ogólnie rzecz biorąc, glinki kaolinowe są dobre dla skóry suchej, wrażliwej i normalnej. Glinki bentonitowe (smektyty) i glinka rhassul (marokańska) są natomiast dobre dla skóry normalnej, mieszanej lub tłustej, podobnie jak gliny z rodziny illitów.

Skład glinek zależy również od wielu czynników, między innymi od zawartości minerałów w skałach, od składu gleby, z którego wydobywano glinę, rodzaju skał, obecności materii organicznej oraz aktywnych enzymów.

Pewnie zauważyłaś, że glinki występują we wszystkich kolorach tęczy. Barwa zdradza ich skład i właściwości: Żółte glinki są bogate w tlenki żelaza, czerwone w tlenki żelaza i miedzi. Zielona i niebieska glinka jest nasycona jonami żelaza i magnezu, a biała – cynku.

Poniżej przeczytasz w bardzo skondensowanej formie, jak glinki kosmetyczne działają na skórę i na jakie sposoby są one wykorzystywane w pielęgnacji. Przekonasz się, że naprawdę warto mieć przynajmniej jeden rodzaj glinki (najlepiej w proszku) w swojej łazience.

Bez względu na kolor, wszystkie glinki:

  • wchłaniają nadmiar sebum ze skóry,
  • oczyszczają,
  • zmniejszają rozszerzone pory,
  • odżywiają,
  • spłycają zmarszczki,
  • napinają skórę,
  • wyrównują jej koloryt,
  • łagodzą stany zapalne.

A jakie są najpopularniejsze sposoby wykorzystywania glinek?

  • jako główny składnik maseczek do twarzy,
  • do mycia włosów albo jako dodatek do szamponu/odżywki,
  • peeling do twarzy lub skóry głowy,
  • w maskach do włosów,
  • do okładów na ciało,
  • zamiast pasty do mycia zębów.

Nazwowy zawrót głowy! Glinka glince nierówna

Załóżmy, że chcesz kupić czerwoną glinkę. Porównujesz dwa produkty – obydwa to 100% naturalna glinka czerwona w formie proszku, bez żadnych dodatków zapachowych i barwników. Czy to znaczy, że to ten sam kosmetyk, tylko od dwóch producentów? Niekoniecznie. Rodzajów glinek kosmetycznych jest mnóstwo – a kolor nie powie ci wszystkiego. Musisz sprawdzić na opakowaniu lub w opisie jej skład.

Znamy trzy rodziny glinek: kaolinit, illit i smektyt (inaczej: montmorylonit lub bentonit – te dwie nazwy często są używane zamiennie). Nie istnieje glinka, która składa się tylko z jednego rodzaju materiału. Każda jest mieszanką minerałów z różnych rodzin, w różnych proporcjach. Jej nazwa (INCI) mówi o tym, którego minerału jest najwięcej.

Mówiąc krótko: Glinka czerwona może być zarówno kaolinitem, jak i montmorylonitem, a zielona – bentonitem albo illitem. Wszystkie glinki w danym kolorze mają pewne zbliżone właściwości, ale każda posiada również właściwości charakterystyczne dla jej rodziny. Czerwony kaolin będzie więc dobry dla cery wrażliwej, a czerwony montmorylonit – dla cery mieszanej i tłustej.

Przeraża cię to trochę? Fakt, opcji wyboru jest bardzo dużo. Ma to jednak swoje plusy.

Do wyboru, do koloru – znajdź swoją ulubioną glinkę

Wyobraź sobie taką sytuację: Ty i twoja przyjaciółka macie cerę naczynkową. Ale czy to znaczy, że wasza skóra jest identyczna? Twoja przyjaciółka może mieć cerę bardzo suchą i wrażliwą. Ty zaś zmagasz się z problemem rozszerzonych naczynek na policzkach oraz nadmiarem sebum w strefie T. Dla twojej przyjaciółki dobry będzie czerwony kaolin, a dla ciebie – czerwony montmorylonit.

Na pewno dobrze „czujesz” swoją skórę. Znasz i rozumiesz jej szczególne potrzeby. Masz też sporo ogólnej wiedzy o glinkach. Ich różnorodność działa na twoją korzyść! A w następnym wpisie dowiesz się więcej o właściwościach glinki białej oraz zielonej i czerwonej. Na pewno znajdziesz tę „jedyną” glinkę – idealną dla ciebie.

Nie ma dwóch identycznych glinek, podobnie jak nie ma dwóch identycznych kobiet ani dwóch identycznych miejsc na naszej planecie. Glinki kosmetyczne są prawdziwym darem ziemi – i z ziemi!

Wiesz już, że woda, powietrze i skały oraz czas produkują cudowny proszek, który możesz wykorzystać w pielęgnacji ciała. Ale dlaczego tak dobrze działają na skórę?

‘Z prochu powstałaś’ – czyli dlaczego glinki są dla nas dobre

Dlaczego glinki mają dobroczynny wpływ na skórę? Są jak magnes albo jak gąbka

Teraz dowiesz się czegoś, co mało kto tak naprawdę rozumie i potrafi wytłumaczyć. To będzie kawał dobrej, konkretnej wiedzy!

Jak wygląda sucha glina? Jest bardzo drobnym proszkiem, mieszanką najróżniejszych minerałów, jonów i pierwiastków. Można stosować ją w takiej formie, ale wtedy ma ona głównie zdolność wchłaniania różnych substancji – wody czy tłuszczu (sebum). Cud zaczyna dziać się wtedy, gdy glinka z miękkiego proszku przeistacza się w błotko – gdy dodasz do niej wody.

Dwie najważniejsze właściwości glinki: zdolność wymiany kationowej i właściwości sorpcyjne

Woda tworzy środowisko, w którym związki chemiczne i jony mogą się przemieszczać. Mogą wtedy stworzyć pewną uporządkowaną strukturę. Cząstki gliny i gleby mają ładunek ujemny. Po zmieszaniu z wodą na powierzchni gliny zaczynają się gromadzić dodatnie jony metali – przez to jej powierzchnia ma ładunek dodatni.

Zanieczyszczenia na naszej skórze także mają ładunek dodatni. Przyklejają się one do powierzchni gliny, a kationy metali mogą „osadzić się” na naszej skórze. Po zmyciu gliny z twarzy, znikają również zanieczyszczenia, a dobroczynne składniki są przyswajane przez skórę!

Pojemność kationowymienna mówi o tym, ile jonów dodatnich dana glina może wymienić z powierzchnią, z którą się styka. A zatem im wyższa pojemność, tym więcej cząstek może się wymienić między glinką a naszą skórą.

Część glin utrzymuje zanieczyszczenia na powierzchni, a w przypadku innych zanieczyszczenia te dostają się również do jej wnętrza. Jedne glinki działają jak gąbka, a inne jak magnes. Wszystkie jednak są niezwykle skutecznym narzędziem w walce z zanieczyszczeniami i toksynami.

Trzy glinki, które poznasz bliżej – następnym razem

W następnym wpisie poznasz trzy rodzaje glinek – biały kaolin oraz zielony i czerwony montmorylonit. Wszystkie będą dostępne w ofercie TechlandLab. Dowiesz się, jak zastosować każdą z nich i jak z ich użyciem zrobić sobie domowe spa. Ale o tym w następnym wpisie.

‘Z prochu powstałaś’ – czyli dlaczego glinki są dla nas dobre
Glinki kosmetyczne – pielęgnacja warta milion dolarów za… kilka złotych!
Hydrolaty – dawniej odpad, dzisiaj skarb
Hydrolaty – dawniej odpad, dzisiaj skarb
Glinki kosmetyczne – pielęgnacja warta milion dolarów… za kilka złotych!
Glinki w pielęgnacji skóry (źródło w języku angielskim)

 

Dodaj komentarz